Dzięki temu mój dziadek żył 102 lata: 3 rzeczy, które robił każdego dnia

Nawyki mówią o przyszłości człowieka. Dziś chciałabym opowiedzieć o trzech nawykach mojego dziadka, które moim zdaniem zapewniły mu długie życie w zdrowiu ducha i ciała.

1. Codzienne czytanie

Mój dziadek opowiadał mi historie przed snem. Do późnej starości bardzo jasno wyrażał swoje myśli. Kiedy szliśmy razem na ryby, mój dziadek opowiadał mi różne rzeczy: o planetach, o zwierzętach, o różnych ludziach i różnych kulturach. Ukończył tylko 4 zajęcia, ale był jedną z najbardziej erudycyjnych osób, jakie kiedykolwiek spotkałem.

Kiedy byłam mała, dziadek namawiał mnie do czytania, wkładał mi książki do torby, opowiadał mi o tej czy innej książce, czasem mi czytał niektóre z nich. Powiedział mi kiedyś, że dar czytania jest największym darem, jaki otrzymał od Boga. Chociaż był wieśniakiem, rolnikiem i miał wiele do zrobienia. Wyjawił mi, że czytanie nauczyło go jasnego wyrażania siebie, ale co ważniejsze, nauczyło go jasnego myślenia i utrzymywało jego umysł bystry i spokojny aż do późnej starości.

2. Rób to, co lubisz każdego dnia

Jego filozofia życia była tak prosta, jak tylko mogła. Żyj chwilą, ciesz się życiem, życie jest darem od Boga. Dziadek powtarzał mi:

– Mam 60 lat, nie mogę tracić więcej czasu. Każdy dzień jest dla mnie jak małe życie.

Życie w zasadzie nie jest tak długie. Jeśli robisz monotonne rzeczy, które powtarzają się z dnia na dzień, lata szybko mijają. Mój dziadek miał wiele obowiązków, bo mieszkał na wsi. Ale codziennie starał się znaleźć dla siebie chwile. Uwielbiał grać na piszczałkach, łowić ryby, od czasu do czasu palić papierosa, robić sanie, gwizdać, pływać i tak dalej. Doskonale rozumiał, że praca nigdy się nie kończy i chwil szczęścia nie wolno mu odkładać na później.

3. Pływanie

Mój dziadek przez całe życie mieszkał we wsi. Najpierw w domu ojca, potem we własnym, ale małym, a w wieku siedemdziesięciu lat przeniósł się do średniej wielkości domu. Zawsze wybierał domy w pobliżu zbiorników wodnych, aby utrzymać swój nawyk pływania. Ale pływał nie tylko dlatego, że mu się to podobało, ale także dlatego, że było przydatne: „Pływanie to odpoczynek dla duszy i wychowanie fizyczne dla ciała”.

Trudno w to uwierzyć, ale mój dziadek pływał do 80 roku życia. Nauczył mnie też pływać. Pamiętam ten dzień, jakby zdarzył się wczoraj. Ważył tylko 1,72 i 65 kilogramów, ale nigdy nie widziałem mężczyzny tak silnego i zdeterminowanego jak mój dziadek.

Czytaj więcej: Tak wyglądali fashionistki lat 70. 15 zdjęć z naszej młodości